Moda w XX wieku przeszłą metamorfozę. Od ciasnych gorsetów do luźnego podejścia do tematu mody w dzisiejszych czasach.
Na początku nowego stulecia większość mężczyzn nosiło garnitur i kapelusz. Ubiór dla kobiet stanowiły warstwy noszone na sztywnym gorsecie, który miał tworzyć literę „S”, która oznaczała wysunięcie biustu do przodu i cofnięcie bioder do tyłu. Paryż był ówczesnym centrum mody.
Lata 20-te oswobodziły kobiety. Gorsety wypadły z mody. Fason sukienki stał się prosty, włosy noszono krótkie. Zakładano też malutkie kapelusze, projektowane na kształt dzwonu. W latach 40-tych, w trakcie wojny, kobiety po raz pierwszy nosiły mundur.
Moda lat 50-tych była powrotem do przepychu, bogactwa i pozytywnego myślenia. Wróciły luksusowe materiały. Sukienki koktajlowe były robione z jedwabiu i aksamitu. W tym czasie do mody weszła sylwetka z małą talią i szerokimi biodrami i ramionami, tzw. „sylwetka klepsydry”.
Lata 60-te zostały zdefiniowane przez mini spódniczkę. Minispódniczki i minisukienki były coraz krótsze. Używano odważnych materiałów z lśniących, metalowych elementów. Ikoną mody tego okresu stała się Twiggy o drobnej, dziecięcej sylwetce.
W latach 80-tych wciąż postępowała ewolucja strojów. Krzykliwe kolory, drogie metki, dużo włosów i buty z czubkiem.
Obecnie każdy ubiera się, jak chce i może czerpać inspiracje z każdego z okresów mody, niezależnie od opinii innych.